Opinie
-
Wysłany na
Od ok. dwóch lat borykam się z problemem skóry twarzy, którego na ten moment żaden dermatolog nie był w stanie zdiagnozować. Raz usłyszałam łojotokowe zapalenie skóry (dermatolog nawet nie spojrzał na moją twarz, skupił się na łupieżu, który mnie wtedy dodatkowo dręczył - chociaż może to wszystko (
[problemy skóry głowy, twarzy] było spowodowane jednym i tym samym), kolejna wizyta i diagnoza: przewlekła alergia, a za trzecim razem, usłyszałam, że nic mi nie jest przecież i wtedy się poddałam. Problemy zaczęły się od niewielkich plamek na policzkach, które rozprzestrzeniły się na całe policzki i skronie. Swędziało, piekło, robiło się czerwone (popękały mi trochę naczynka przez to) i nie dało się uspokoić nawet sterydami. Jedyne, co przynosiło ulgę to okłady z wody z octem jabłkowym (tak!). Zrobiłam badanie na obecność nużeńca na policzkach (jeszcze na początku moich problemów, o czym powiedziałam dermatologowi) i wynik był pozytywny. Dermatolog wypisał mi Soolantrę (przy leczeniu trądziku różowatego), używałam - nic nie pomogło. Nie będę nawet opisywać wszystkiego, czego wypróbowałam i dopiero to mydło, którego używam od 3 tygodni, przyniosło mi ulgę. Po dwóch latach męczarni moja skóra wygląda po prostu dobrze. Trochę się boję w to uwierzyć (żeby się po raz kolejny nie rozczarować), ale może to nie jest chwilowa poprawa i naprawdę udało mi się pozbyć tego cholerstwa? :) zobaczymy. Niezaprzeczalną prawdą jest to, że tak znacząca poprawa nastąpiła po wprowadzeniu tego mydła. Myję nim twarz codziennie rano, a później wklepuję krem, którego używam od lat (używałam jeszcze przed pojawieniem się problemów). Naprawdę polecam. Nie wiem, czy każdemu pomoże tak, jak mi, ale przy tych wszystkich pieniądzach, które wydajemy, szukając pomocy, wydaje mi się, że ten wydatek jest naprawdę niewielki. Jak wynika z pozostałych komentarzy, nie jestem pierwszą osobą, której to mydło pomogło. -
Wysłany na
Produkt oceniam bardzo dobrze, mimo zapachu dymu z ogniska i papierosów ,ktory jest dla mnie bardzo silny, może dlagtego że nie palę ;) odradzam do twarzy, bardzo mnie podrażniło. Za to stosuję do włosów raz w tygodniu i do ciała zamiast żelu pod prysznic. Skóra głowy przestała swedzieć jak wściekła po 1 razie, ciało po kąpieli smaruję balsamem a w tym czasie mydełko sobie schnie przed zamknięciem z mydelniczce. Włosy się oczywiście musza przyzwyczaić do mydła i mam wrażenie, że je trochę przyciemnia. Pieni się ładnie i łatwo, mydełka od szpaków są miekkie i przyjemne w stosowaniu. -
Wysłany na
Najlepsze. Po pewnym czasie można ten zapach nawet polubić. No dobra, nie do końca ;-), ale jest swietne - zaprzeczalnie i po prostu łatwiej go znieść widząc i wiedząc, jak działa. Najlepsza rzecz do mycia twarzy typu acne prone - oczyszcza, nie podrażnia, normalizuje. Pokochałam od pierwszego umycia.