Peeling cukrowy a peeling solny. Czym się różnią?
Peeling (od angielskiego „peel” – złuszczać, obierać) jest kosmetykiem przez wiele osób niedocenianym i omijanym podczas codziennej pielęgnacji, tymczasem regularnie stosowany potrafi zdziałać cuda. Jest nieodzownym sprzymierzeńcem w walce o jędrną i elastyczną skórę bez cellulitu. Usuwa obumarłe komórki naskórka wraz z zanieczyszczeniami, poprawia ukrwienie skóry i ją dotlenia, stymuluje mikrokrążenie oraz wyrównuje koloryt. Po peelingu ciało zdecydowanie głębiej wchłania substancje odżywcze zawarte w balsamach, kremach czy musach, potęgując tym samym ich działanie.
Naturalne peeling - po co je robić i jakie dają efekty?
Mówi się o nich, że są sekretem młodej i jędrnej skóry. Dlaczego? Nasza skóra nieustannie pracuje i stale wytwarza nowe komórki, które przemieszczają się ku górze, tam po jakimś czasie obumierają, a w ich miejsce „produkowane” są nowe. Cały cykl regeneracji trwa mniej więcej miesiąc, choć z wiekiem – wskutek spowolnionego metabolizmu, życia w stresie oraz w niesprzyjających dla skóry warunkach (różna jakość powietrza, wody, żywności), a także z powodu zbyt częstego sięgania po używki – staje się on dłuższy. Naturalny proces złuszczania się skóry może przebiegać wolniej, przez co martwe komórki nawarstwiają się, a skóra staje się sucha i szorstka. Peeling pełni tu szalenie istotną rolę: nieinwazyjnie i skutecznie złuszcza martwy naskórek, usuwa znajdujące się na skórze zanieczyszczenia, odblokowuje ujścia gruczołów łojowych i wspomaga proces odnowy skóry.
Co jeszcze dobrego „robi” peeling?
- wspomaga rozbijanie podskórnej tkanki tłuszczowej
- wspiera organizm w usuwaniu toksyn
- ułatwia walkę z cellulitem poprzez odprowadzanie produktów przemiany materii z miejsc, które są nim dotknięte
- poprawia koloryt skóry – warto go stosować przed nałożeniem samoopalacza lub przed wizytą w solarium, ponieważ efekt będzie bardziej jednolity i trwały; peeling wpływa pozytywnie również na wygląd naturalnej opalenizny – sprawia, że wygląda ona świeżo, jest wyrównana i dłużej się utrzymuje
- wygładza i odżywia skórę
- zapobiega tworzeniu się zaskórników
- niweluje przebarwienia i nierówności skóry
- zapobiega wrastaniu włosków
Peeling cukrowy i peeling solny - różnice
Najpopularniejszymi peelingami są preparaty typu scrub, zawierające drobinki ścierne, które złuszczają zrogowaciały naskórek poprzez mechaniczne pocieranie skóry. W charakterze takich drobinek występują sól, cukier, kawa, płatki owsiane lub zmielone łupiny orzechów bądź pestki owoców (moreli, winogron, truskawek czy malin). Do najczęściej wybieranych należą pierwsze dwa, zatem przyjrzyjmy im się bliżej.
Peeling solny ma z reguły większe i ostrzejsze drobinki, stąd niekiedy nosi miano „zdzieraka”. Ze względu na bardziej intensywne działanie i silniejszy efekt złuszczenia skóry polecany jest szczególnie do dolnych partii ciała, m.in. pośladków i ud. Działa oczyszczająco i pobudza mikrokrążenie, co przekłada się na lepsze ukrwienie skóry oraz dotlenienie komórek.
Tego rodzaju kosmetyk powinien być naszym nieodłącznym kompanem w zmaganiach z cellulitem. Sól zawarta w peelingu wspomaga organizm w pozbywaniu się toksyn i nadmiaru wody, która zalega w komórkach, dzięki czemu przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej oraz zmniejsza widoczność niechcianej skórki pomarańczowej. Istotnym elementem procesu jest to, że podczas aplikowania kosmetyku wykonujemy masaż ciała, który pobudza do pracy naczynia limfatyczne i pomaga się wydarzyć całej tej antycellulitowej magii. A po zabiegu substancje aktywne zawarte w kremach czy żelach antycellulitowych mają szansę zadziałać jeszcze bardziej efektywnie.
Dzięki konkretnemu działaniu złuszczającemu ten rodzaj peelingu sprawdzi się świetnie do usuwania zrogowaciałego naskórka z problematycznych miejsc: stóp, łokci i kolan. Przy systematycznych zabiegach pielęgnacyjnych te partie ciała staną się na powrót gładkie.
Częstym rodzajem soli wykorzystywanej w peelingach jest sól morska. Ten rodzaj bazowego składnika oferuje bogactwo mikroelementów, które stanowią o jej właściwościach odkażających i przeciwzapalnych. Dzięki nim peeling jest przydatny również w kontekście zabiegów depilacji. Pozwala zmniejszyć ryzyko powstania stanów zapalnych mieszków włosowych i ułatwia pozbycie się włosków poprzez pozbycie się martwego naskórka. Najlepiej zrobić peeling 2-3 dni przed depilacją, a później 2-3 dni po.
Składniki mineralne zawarte w soli wpływają pozytywnie na proces odnowy skóry i całościową poprawę jej aktualnego stanu. Rozpuszczalne w wodzie drobinki soli to także zastrzyk energii, odświeżenie i orzeźwienie, co stanowi cudowny bonus zwłaszcza latem i w trakcie urlopu w tropikach. Często naturalne peelingi są wzbogacone składnikami nawilżającymi, dzięki którym po kąpieli lub prysznicu nie trzeba już nic w siebie wsmarowywać. Tak się dzieje w trakcie przyjaźni z peelingiem Słona Lawenda z solą morską i himalajską. Rewelacyjnie wykonuje swoją złuszczającą robotę, a do tego – dzięki zawartości kilku cennych olejów i wyjątkowej niebieskiej glinki francuskiej – skutecznie odżywia, odmładza, tonizuje i regeneruje. Z kolei lawendowy olejek eteryczny cudownie relaksuje i rozluźnia.
Jakie są przeciwwskazania do stosowania peelingu solnego? Dwa:
- nie należy go stosować, jeśli na skórze są ranki i/lub zadrapania – prawie murowanym efektem będzie szczypanie, pieczenie i ogólnie rozumiany dyskomfort
- z tego rodzaju kosmetyku powinny zrezygnować osoby z popękanymi naczynkami, ponieważ może się on przyczynić do powstawania kolejnych pajączków (tu zdecydowanie lepiej sprawdzi się peeling cukrowy)
Do produkcji peelingu cukrowego wykorzystuje się najczęściej cukier trzcinowy (rozpuszcza się wolniej niż biały). Zaletą tego kosmetyku jest delikatne działanie, dlatego będzie on dobrym wyborem dla tych osób, dla których silniejsze preparaty (np. solne) okazały się zbyt mocne i intensywne. Można go używać do pielęgnacji całego ciała i każdego rodzaju skóry - również dojrzałej, wrażliwej, suchej i naczynkowej. Cukier skutecznie usuwa martwy naskórek, nawilża i zmiękcza skórę. Ma działanie oczyszczające, antybakteryjne i przeciwzapalne. Peeling cukrowy pomaga zregenerować skórę i poprawia jej ukrwienie. W skład takich preparatów najczęściej wchodzą również oleje i masła. Dzięki temu już na etapie aplikowania specyfiku i odpowiedniego masażu ciało jest nawilżane i odżywiane.
Peeling cukrowy można wykonać dwiema metodami: „na sucho” i „na mokro”. Sposób pierwszy polega na nałożeniu kosmetyku bez dodatku wody. Preparat – dzięki oleistej bazie – będzie się dobrze i komfortowo rozprowadzał na skórze, a przy tym jego użycie zapewni mocniejszy efekt złuszczenia. Z kolei patent „na mokro”, czyli dodanie wody, spowoduje rozpuszczanie się drobinek cukru, przez co działanie kosmetyku będzie łagodniejsze. Jest to sposób polecany osobom, które mają skórę wrażliwą i skłonną do podrażnień, oraz tym, które mają pękające naczynka. Co więcej – w kontakcie z drobnymi rankami na skórze preparat nie wywołuje uczucia pieczenia czy podrażnienia. Dzięki bogactwu substancji nawilżających ciało po peelingu cukrowym jest miękkie, wygładzone, a nawet lekko natłuszczone, dlatego nie ma potrzeby aplikowania balsamu czy musu do ciała. Peelingi Rozmaryn i Konopie oraz Róża i Baobab mają w sobie m.in. masło shea i olej jojoba. Czyli – na dzień dobry – potężna dawka odżywienia i zmiękczenia. Do tego bogactwo innych olejów i olejków eterycznych, które stanowią o sile, skuteczności i nieprzyzwoitej przyjemności wynikającej ze stosowania kosmetyków.
Podsumowując: peeling solny będzie dobrym wyborem dla osób, którym zależy na silniejszym działaniu złuszczającym, które chcą się skoncentrować głównie na dolnych partiach ciała i nie mają skóry wrażliwej. Peeling cukrowy sprawdzi się lepiej w przypadku tych, którzy preferują nieco delikatniejsze działanie i chcą używać scrub na całe ciało. To także lepsza propozycja dla posiadaczy skóry naczynkowej, bardzo suchej oraz skłonnej do podrażnień.
Jak wykonać peeling?
- Nałóż odpowiednią ilość peelingu na lekko nawilżoną skórę (chyba że robisz peeling cukrowy „na sucho”, to wtedy nie). Zadbaj o to, by do słoiczka/pojemniczka ze scrubem nie dostała się woda. Do aplikowania kosmetyku świetnie się sprawdzają drewniane szpatułki.
- Rozetrzyj kosmetyk, wymasuj ciało okrężnymi ruchami i pozostaw preparat na kilka minut, by poszczególne jego składniki mogły zacząć działać, zapewniając skórze to, co najlepsze.
- Scrub spłucz wodą, nie używaj żelu pod prysznic. Jeśli starczy Ci siły woli, najlepiej będzie potraktować ciało naprzemiennie ciepłą i zimną wodą. To przy okazji skuteczne wsparcie w walce z cellulitem.
- Jeśli jest taka potrzeba, wsmaruj w ciało preparat nawilżający. Choć jeśli użyjesz porządnego peelingu – nie będzie takiej konieczności. Obiecujemy.
Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że – jak w przypadku wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych – tak i tu skuteczność jest wprost proporcjonalna do systematyczności. By cieszyć się efektami korzystania z peelingów, trzeba na ten zabieg wygospodarować czas 1-2 razy w tygodniu. To nie tak wiele, więc trzymamy kciuki. Jeśli Twoim nadrzędnym celem jest ujędrnienie skóry i pozbycie się cellulitu, pamiętaj, że peeling jest tylko jednym z elementów. Oprócz niego koniecznie zadbaj o zdrową dietę, aktywność fizyczną i kompleksową pielęgnację skóry w oparciu o kosmetyki naturalne. Powodzenia!
