Opinie
-
Wysłany na
Takiego mydła szukałam. Mydełko bardzo dobrze rozprowadza się po ciele, jego zapach jest taki energizujący dla mnie wow. Dalej go testuję, ale po kilku razach jestem bardzo zadowolona. -
Wysłany na
W Lawie urzekło mnie właściwie wszystko: jej zapach z mocno wyczuwalną nutą trawy cytrynowej (kojarzy mi się z lemoniadą lub herbatą mrożoną) oraz znacznie delikatniejszą wonią eukaliptusa, jej intrygująca szara barwa oraz sposób, w jaki "zachowuje się" w kontakcie z wodą. Mydło jest nieco bardziej miękkie niż inne kostki od Szpaków - nigdy nie używam ich w całości, lecz dzielę na dwa lub trzy kawałki; w tym przypadku miałam wrażenie, że kroję twardą plastelinę. Podczas używania Lawy wytwarza się bardzo dużo delikatnej, acz gęstej piany (nawet w zimnej wodzie), która wyraźnie chłodzi skórę. Na ciele pozostaje subtelny cytrynowo-cedrowy zapach, da się również wyczuć siarkowość pyłu wulkanicznego (dobrze się schował!). Muszę przyznać, że Mięta z Miętą rzeczywiście ma potężną konkurencję, ponieważ Lawa na pewno będzie równie skutecznie mrozić w upały. Ale uwaga - to dwa zupełnie różne doznania prysznicowe / kąpielowe! :)Zalety:- - piękny, świeży, energetyzujący zapach - czuć zarówno trawę cytrynową, jak i eukaliptus oraz cedr, zapachy przeplatają się i współgrają ze sobą, co zresztą nie jest dla Szpaków pierwszym tego typu sukcesem - odświeżające uczucie chłodzenia, zwłaszcza przy użyciu zimnej lub letniej wody - dużo puszystej piany (żadna inna kostka nie pieniła się w chłodzie tak mocno, a wypróbowałam już prawie wszystkie mydła od Szpaków) - ciekawy, nieoczywisty kolor kostki
-
Wysłany na
W Lawie urzekło mnie właściwie wszystko: jej zapach z mocną wyczuwalną nutą trawy cytrynowej (kojarzy mi się z lemoniadą lub herbatą mrożoną) oraz znacznie delikatniejszą wonią eukaliptusa, jej intrygująca szara barwa oraz sposób, w jaki "zachowuje się" w kontakcie z wodą. Mydło jest nieco bardziej miękkie niż inne kostki od Szpaków - nigdy nie używam ich w całości, lecz dzielę na dwa lub trzy kawałki; w tym wypadku miałam wrażenie, że kroję twardą plastelinę. Podczas używania Lawy wytwarza się bardzo dużo delikatnej, acz gęstej piany (nawet w zimnej wodzie), która wyraźnie chłodzi skórę. Na ciele pozostaje subtelny cytrynowo-cedrowy zapach, da się również wyczuć siarkowość pyłu wulkanicznego (dobrze się schował!). Muszę przyznać, że Mięta z Miętą rzeczywiście ma potężną konkurencję, ponieważ na pewno będzie równie skutecznie mrozić w upały. Ale uwaga - to dwa zupełnie różne doznania prysznicowe / kąpielowe! :)Zalety:- - piękny, świeży, energetyzujący zapach - czuć zarówno trawę cytrynową, jak i eukaliptus oraz cedr, zapachy przeplatają się i współgrają ze sobą, co zresztą nie jest dla Szpaków pierwszym tego typu sukcesem - odświeżające uczucie chłodzenia, zwłaszcza przy użyciu zimnej lub letniej wody - dużo puszystej piany (żadna inna kostka nie pieniła się w chłodzie tak mocno, a wypróbowałam już prawie wszystkie mydła od Szpaków) - ciekawy, nieoczywisty kolor kostki