Powrót do wpisów

Jak dbać o długie włosy? I nie tylko długie!

Długie włosy są nieustannie narażone na uszkodzenia chemiczne, fizyczne i mechaniczne spowodowane przez inwazyjne zabiegi fryzjerskie, środki do stylizacji włosów, wysokie temperatury generowane przez suszarkę i prostownicę, a także intensywne szczotkowanie.

Wpływ na ich kondycję mają również szkodliwe czynniki środowiska zewnętrznego, takie jak wiatr, mróz, promieniowanie UV czy zanieczyszczenia. Do nich nadmiernego osłabienia i wypadania mogą przyczynić się również stres, nieprawidłowa dieta, zaburzenia hormonalne oraz choroby. Sprawdź, co można zrobić, żeby zapobiec zniszczeniom, odżywić kosmyki i cieszyć się wspaniałą fryzurą.

Odpowiednio dobrana pielęgnacja dostosowana do konkretnego typu i porowatości włosa, uwzględniająca równowagę proteinowo-emolientowo-humektantową (tzw. PEH) oraz regularny peeling skóry głowy powinny znacząco wpłynąć na poprawę kondycji włosów. Warto rozważyć również wizytę u trychologa, który za pomocą specjalistycznego sprzętu i fachowej wiedzy oceni stan włosów i skóry głowy.

Równowaga proteinowo-emolientowo-humektantowa a porowatość włosów

Wbrew pozorom, utrzymanie równowagi PEH wcale nie polega na stosowaniu jednakowej ilości produktów bazujących na składnikach nawilżających, proteinach i olejach. Kluczem do dobrania odpowiednich proporcji jest określenie typu porowatości włosów. Włosy wysokoporowate, o otwartej łusce, wykazujące skłonność do nadmiernego absorbowania wilgoci z otoczenia, suche i łamliwe będą potrzebowały innych ilości humektantów, emolientów i protein niż włosy niskoporowate, charakteryzujące się domkniętą łuską, dzięki której są zazwyczaj proste i lśniące. Jak sprawdzić porowatość włosów? Wystarczy umieścić włos w szklance wody i odczekać około 5 min. Im bardziej utonie, tym większa porowatość włosów. Jeśli całkiem spadnie na dno, oznacza to, że jego łuski są bardzo rozchylone i szybko chłonie on wodę. Jest zatem wysokoporowaty. Średnioporowate włosy nurkują mniej więcej do połowy, a niskoporowate pływają po powierzchni lub tylko nieznacznie się zanurzają (zamknięte łuski nie pozwalają im szybko nasiąknąć wodą).

Równowaga PEH - co się na nią składa?

Proteiny – białka składające się z wielu aminokwasów, mają możliwość wbudowania się w ubytki włosa co wpływa na odnowę i wygładzenie jego struktury. Szczególnie przydatne do regeneracji włosów zniszczonych farbowaniem chemicznym oraz ondulacją. Proteiny klasyfikuje się na dwie grupy w zależności od pochodzenia:
roślinne: proteiny pszeniczne, owsiane, sojowe, kukurydziane, ryżowe;
zwierzęce: jedwab, keratyna, kolagen, żółtko jaja.

Istotna jest częstotliwość wykorzystywania protein w codziennej pielęgnacji włosów, ponieważ nadmiar tych składników może prowadzić do przeproteinowania włosów. Jest to efekt odwrotny od zamierzonego: włosy zamiast wyglądać na wygładzone i zdrowe stają się spuszone i suche. W zależności od rodzaju włosa zazwyczaj bezpieczną częstotliwością będzie stosowanie raz na tydzień lub dwa tygodnie maski proteinowej w formie gotowego produkt lub przyrządzonego samodzielnie (np. maska proteinowa z żółtka jaja). Do kompleksowej pielęgnacji warto dodać szampon lub odżywkę z proteinami roślinnymi, albo ochronną mgiełkę do włosów.

Emolienty – oleje roślinne o działaniu natłuszczającym i odżywczym, dopasowane do typu włosa. Tworzą ochronną warstwę – okuluzję, która zabezpiecza przez nadmiernym parowaniem wody, rozdwajaniem końcówek oraz czynnikami zewnętrznymi. W składzie INCI produktu zawsze na końcu nazwy występuje słowo „oil”, np. Cocos Nucifera (Coconut) Oil – olej kokosowy, albo Ricinus Communis Seed Oil – olej rycynowy. Oprócz korzystania z emolientowego szampou (np. z naturalnego szamponu w kostce), mydła do włosów i odżywki warto zwrócić uwagę na:

serum olejowe – gotowy produkt z mieszanką różnych olejów, których właściwości nawzajem się uzupełniają. Wartościowe serum do włosów powinno składać się wyłącznie z samych olejów, ewentualnie dodatków przeciwutleniaczy i konserwantów w celu wydłużenia trwałości kosmetyku i zabezpieczenia przez jełczeniem. Stosowane bez spłukiwania na końcówki włosów, albo jako maska: codziennie jedną/dwie krople serum delikatnie wmasować we włosy (minimalna ilość zaaplikowanego kosmetyku zapewni odżywienie bez efektu przetłuszczenia),

- serum silikonowe – posiada te same właściwości ochronno-wygładzające co oleje roślinne, ale bez aspektu odżywczego. Sera silikonowe stosowane są na końcówki włosów w celu ich zabezpieczenia przed rozdwajaniem, a dodatek silikonów w szamponach i odżywkach daje tymczasowy efekt wygładzonych włosów. Tymczasowy, ponieważ silikony w żaden sposób nie wpływają na poprawę kondycji włosa. Wymycie ich z powierzchni sprawi, że włos powróci do swojego stanu początkowego. W składzie INCI substancje te kończą się najczęściej przyrostkami -siloxane, -silicone, -methicone, np. Cyclomethicone, Dimethicone.

Humektanty – substancje nawilżające o właściwościach wiążących i zatrzymujących wodę z otoczenia. Bezpieczne i w pełni wskazane przy codziennej pielęgnacji włosów, a szczególnie tych wysokoporowatych z tendencją do puszenia się, plątania i elektryzowania. W szamponach, odżywkach i mgiełkach ochronnych wykorzystywane są takie składniki, jak: miód, aloes, gliceryna, kwas hialuronowy, d-pantenol, mocznik, które w składzie INCI znajdują się odpowiednio pod nazwą: Mel, Aloes Barbadensis (Aloe vera), Glycerin, Hyaluronic Acid, Panthenol, Urea.

Codzienna pięlęgnacja i stylizacja włosów

Mycie – częstotliwość mycia należy dopasować do indywidualnych potrzeb, może to być codziennie lub co pięć dni. Problem przetłuszczających się włosów jest najczęściej związany z nadmierną aktywnością gruczołów łojowych owłosionej skóry głowy (co może prowadzić do łupieżu, albo łojotokowego zapalenia skóry) oraz z obsesyjnym dotykaniem i układaniem włosów w ciągu dnia.

Szampony w płynie lub kostce, mydła do włosów – zawierają substancje myjące (tzw. surfaktanty, środki powierzchniowo-czynne), które wytwarzają pianę i w ten sposób oczyszczają włosy i skórę głowy z łoju, zanieczyszczeń, martwego naskórka oraz resztek kosmetyków. Należy mieć na uwadze, że ilość piany nie jest wyznacznikiem efektywności działania szamponu, przykładowo kosmetyki dla dzieci mają niski potencjał pianotwórczy ze względu na użycie delikatnych surfaktantów.

Środki myjące stosowane w szamponach:

SLS (INCI: Sodium Lauryl Sulfate) najpopularniejsza oraz najbardziej drażniąca substancja myjąca SLES (INCI: Sodium Laureth Sulfate) nieco łagodniejsza wersja SLSu, ale w dalszym ciągu o wysokim potencjale drażniącym
SCS (INCI: Sodium Coco-Sulfate) nazywany potoczenie „naturalnym SLSem”, pozyskiwany z całej frakcji olejowej kokosa.
Glukozydy – ich delikatne działanie nie narusza w znacznym stopniu bariery hydrolipidowej skalpu i nie wchodzi w interakcję z białkami budującymi skórę. Do tej grupy zaliczany jest glukozyd laurylowy, kokosowy oraz decylowy (INCI: Lauryl Glucoside, Coco Glucoside, Decyl Glucoside),
Betaina Kokamidopropylowa (INCI: Cocamidopropyl Betaine) – łagodny detergent o dobrych właściwościach pianotwórczych. Podobnie, jak glukozydy często występuje w naturalnych szamponach oraz delikatnych środkach pielęgnacyjnych dla dzieci.

Półprodukty - alternatywą dla szamponów drogeryjnych mogą być łatwo dostępne składniki naturalne. Do odświeżenia przetłuszczających się włosów, jako suchy szampon, sprawdzi się biała glinka oraz skrobia ziemniaczana o właściwościach absorbujące łój z powierzchni włosa. Bazę szamponów DIY stanowi często korzeń z mydlnicy lekarskiej, który zawiera naturalne sulfaktanty wytwarzające pianę. Zwolennicy metody no-poo (skrót od angielskiego „no shampoo”, czyli mycie bez szamponu) w swojej pielęgnacji używają takich produktów, jak: mąka żytnia, soda oczyszczona, glinki, zioła, orzechy piorące.

Odżywianie – nakładanie treściwych odżywek i masek powinno stanowić nieodłączny element rutyny pielęgnacyjnej włosów. Warto korzystać z produktu, który będzie zawierał substancje pozwalające utrzymać prawidłową równowagę PEH. Domowym sposobem można przygotować kompleksową maskę składającą się z: jajek (proteiny), miodu (humektant) oraz wybranego oleju roślinnego (emolient). W wersji bardziej rozbudowanej można stosować trzy oddzielne produkty o skoncentrowanych właściwościach do stosowania w zależności od potrzeb włosów.

Płukanki – w pełni naturalne produkty do samodzielnego przygotowania w domu, które stosowane regularnie i długotrwale znacząco poprawiają kondycję włosów i skóry głowy. Głównie wykorzystuje się płukanki ziołowe, np. rumiankowa na złociste refleksy, pokrzywowa na wzmocnienie cebulek, z zielonej herbaty o działaniu odżywiającym oraz płukankę octową, która domyka łuski włosa i wygładza jego strukturę, co ułatwia rozczesywanie.

Wcieranie – stosowanie wcierek może znacznie wpłynąć na ograniczenie wypadania włosów oraz przyśpieszenie ich wzrostu z uwagi na wysoką zawartość substancji aktywnych (najczęściej są to ekstrakty roślinne). Dodatkowo masaż skóry głowy wykonywany podczas aplikacji produktu: pobudza mikrokrążenie, odżywia cebulki oraz stymuluje wzrost i powstawanie baby hair.

Wcierki alkoholowe – najczęściej zawierają etanol, który ułatwia transport składników aktywnych w głąb skóry, a dodatkowo spełnia rolę konserwantu nie dopuszczając do rozwoju bakterii oraz psucia się kosmetyku. Jednak ze względu na swoje właściwości może często wysuszać i podrażniać skalp,
Wcierki niealkoholowe – składają się głównie z wody, ekstraktów oraz wyciągów (przykładowo z pokrzywy, skrzypu, łopianu, czarnej rzepy, kozieradki, drożdży piwnych) i olejów roślinnych. Dodatkowo często są wzbogacane o proteiny i witaminy z grupy B.

Peelingowanie – regularne złuszczanie martwych komórek naskórka dokładnie oczyści skórę głowy oraz zwiększy skuteczność przenikania substancji aktywnych zawartych w odżywkach, maskach i wcierkach. Domowym sposobem można zrobić taki peeling poprzez połączenie cukru z porcją szamponu. Pochylenie głowy ułatwi dostęp produktu do skóry owłosionej, a delikatny masaż złuszczy martwy naskórek, pobudzi mikrokrążenie, dotleni skórę, wzmocni cebulki oraz zainicjuje wzrost nowych włosów. Gotowe peelingi do skóry głowy zazwyczaj zawierają:
- rozdrobnione pestki owoców, przykładowo z malin, moreli, aronii,
- naturalne enzymy o działaniu złuszczającym: bromelaina i papaina pozyskiwane z owoców ananasa i papai,
- kwasy owocowe z rodziny alfa-hydroksykwasów (kwasy AHA) i beta-hydroksykwasów (kwasy BHA), np. kwas mlekowy, kwas salicylowy.

Naturalna stylizacja włosów - co wykorzystać?

Żel lniany – siemię lniane należy do nasion śluzorodnych, ponieważ po zalaniu ich wodą wytwarzają gęstą galaretkę, która może być z powodzeniem stosowana w formie maseczki na twarz oraz jako naturalny żel do stylizacji loków. Dodatkowo codzienne spożywanie tej mało apetycznej wydzieliny reguluje pracę układu pokarmowego, obniża poziom cholesterolu, stanowi źródło antyoksydantów oraz m.in.: błonnika, żelaza, magnezu i wapnia.

Żelatyna – jest naturalnym sposobem na laminację, czyli stworzenie ochronnej warstwy na włosach, która je znacząco wygładzi poprzez domknięcie łusek oraz nada im blask. W wersji wegańskiej można wykorzystać do zabiegu agar.

Wydaje się, że zastosowanie się do wszystkich powyższych wskazówek i wchłonięcie takiej ilości informacji może wydawać się trudne i czasochłonne. Wystarczy jednak poobserwować jakiś czas swoje włosy, przetestować różne produkty i metody pielęgnacyjne, a następnie wypracować własny rytuał, który nie tylko pozytywnie wpłynie na ich kondycję, ale stanie się też przyjemną, codzienną rutyną.

Autorka artykułu:
Karolina Kulikowska

Polecane

Zobacz także

Olej kokosowy na włosy: dlaczego warto go używać?

Olej kokosowy na włosy: dlaczego warto go używać?

Olejowanie włosów kręconych - co warto o nim wiedzieć?

Olejowanie włosów kręconych - co warto o nim wiedzieć?

Jak dbać o długie włosy? I nie tylko długie!

Jak dbać o długie włosy? I nie tylko długie!